Księga gości

Urszula Pogoń7 sierpień, 2015

Odwiedzających stronę zachęcam do zamieszczania uwag i komentarzy dotyczących treści.

ania24 październik, 2015

Tyle wspólnych nitek ,które wiążą naszych przodków ,wspólnych gałęzi i wspólnych korzeni.Polecam gorąco strone wszystki ,ktorzy tu trafią .

sentymentalna pstroszanka25 październik, 2015

Znalazłam na tej stronie wiele znajomych twarzy,miejsc,.......Urodziłam się tam i tam spędziłam 8 lat swojego dzieciństwa.Niewiele pamiętam-ale do I i II klasy chodziłam do Pstroszyc.Na dwóch zdjęciach znalazłam swoją mamę,na dwóch kuzynki.Wspaniała stronka-polecam wszystkim i dziękuję tym którzy ją stworzyli.

Alfred29 październik, 2015

Z dziewięciorga dzieci Pradziadków Koperskich znane mi jest życie tylko dwóch córek: Michaliny i – najmłodszej – Zofii. Zofia Koperska wyszła za mąż za młynarza spod Miechowa, Stanisława Majcherczyka. Był on właścicielem młyna w pobliskiej wiosce, Siedliskach nad rzeką Cichą. Obecnie ta część Siedlisk jest przyłączona administracyjnie do Miechowa i nazwana ulicą Kopernika.
Jest to fragment wspomnień Luboszy Dąbrowskiej z domu Karpińskiej

Zurek de Grotów et Zurowie18 listopad, 2015

Werner Zurek de Grotów et Zurowie

Urszula18 listopad, 2015

Panie Alfredzie,
według mnie młyn Majcherskiego przynależał do Podmiejskiej Woli (Dolnej), współcześnie ulica Podmiejska. Młyn w Zagorzycach (stojący na granicy Siedlisk i Zagorzyc) należał do rodziny Zmorów-Zagórzyckich.

Alfred5 grudzień, 2015

Pani Urszulo, nie zwróciła Pani uwagi, że to jest cytat. Ja sam z Siedliskami miałem tyle wspólnego, że chodząc kiedyś do Technikum Ekonomicznego w Miechowie miałem w klasie kolegę Adama Jędrasa, który był z Siedlisk. Dziś nie wiem, gdzie on się obraca.
A wracając do historii Pstroszyc, Siedlisk i Zagorzyc, to może obejmą i Podmiejską Wolę publikowane tu opisy ich dziejów. Ja dysponuję zapiskami historycznymi Luboszy Dąbrowskiej (z domu Karpińskiej) zatytułowanymi "KRONIKA TRZECH POKOLEŃ - Koperskich, Grzegórzków i Karpińskich". Nie zostały one nigdzie opublikowane, a tylko krążą po rodzinie i jej znajomych. Myślę jednak, że mogą się przydać przy pisaniu dziejów różnych miejscowości Miechowszczyzny i samego Miechowa. Jestem gotów nimi służyć zainteresowanym, a tu podam jeszcze fragment dotyczący młyna Majcherczyków.

Alfred5 grudzień, 2015

Oto ten fragment:
Z dziewięciorga dzieci Pradziadków Koperskich znane mi jest życie tylko dwóch córek: Michaliny i – najmłodszej – Zofii. Zofia Koperska wyszła za mąż za młynarza spod Miechowa, Stanisława Majcherczyka. Był on właścicielem młyna w pobliskiej wiosce, Siedliskach nad rzeką Cichą. Obecnie ta część Siedlisk jest przyłączona administracyjnie do Miechowa i nazwana ulicą Kopernika.
Mieli oni pięcioro dzieci: córki – Stanisławę, Hannę, Wincentynę oraz synów: Adama i Klemensa. Pamiętam z lat okupacji niemieckiej krzepkiego staruszka, Stanisława Majcherczyka. Zofia z Koperskich już wówczas nie żyła. Pamiętam też dobrze ich dzieci, zwłaszcza Hannę o pięknym głosie, która często odwiedzała Mamę w Miechowie (mieszkała w Krakowie) oraz Adama i Klemęsa, którzy prowadzili młyn. W czasie okupacji często chodziłam z Mamą do wujostwa Majcherczyków. Ogromne wrażenie robił na mnie młyn wyposażony w nowoczesne urządzenia. Niestety, po drugiej

Alfred5 grudzień, 2015

c.d.
wojnie wujowie zostali uznani za „kapitalistów” i „wrogów ludu”. Młyn odebrano im i doprowadzono do całkowitej ruiny. Obecnie stary młyn istnieje, ale nie funkcjonuje, a w domu mieszka córka Adama, Marta Śladowska z rodziną. Opowiadała mi ona o „przejęciu młyna przez władzę ludową”. Kiedy przysłano nakaz wywłaszczenia, zrozpaczony wuj Adam pojechał z interwencją do Warszawy, do Gomółki i, o dziwo, otrzymał dokument nakazujący wstrzymanie wywłaszczenia. Lecz było już za późno. W czasie jego nieobecności wtargnęło do młyna 20–tu oprychów uzbrojonych w łomy, siekiery itp. Niszczyli, rozrywali, rozbijali wszystko, co się tylko dało. A wspaniałe, nowoczesne maszyny, zdewastowane i zniszczone, wywieziono.

Ewa5 styczeń, 2016

Witam!Dziekuje za informacje o Majcherczykach ,z których pochodziła moja Babcia.Wiem ,ze rodzina Majcherczyków była związana z młynarstwem poprzez osobę Feliksa Majcherczyka -ojca wymienionego Stanisława.I młyny w Podmiejskiej Woli oraz Siedliskach były prowadzone przez Feliksa.Tam urodziły się najmłodsze dzieci ,rodzeństwo Stanisława -Marianna ,pózniejsza Szymańska- 1889 oraz Edward-1890 rok.Ostatnim młynem był ten młyn ,który potem przejął Stanisław,zwany w rodzinie Słodowiec.Feliks zginął we młynie w lipcu 1899 roku ,a jego żona Julianna z Rydzewskich/tez młynarska rodzina/ w tym samym roku ,w grudniu .Niedaleko głównej bramy cmentarza w Miechowie jest grób moich prapradziadków -teraz nalezy do Reguckich/Maria Regucka to wnuczka Stanisława /.Pozostał pomnik z napisem-Pozostałe sieroty proszą o zdrowaś Maryjo za ich dusze.Proszę o kontakt na maila pana Alfreda,bo bardzo chciałabym przeczytać wspomnienia Pani Luboszy /profiewa@wp.pl/

Maria1 kwiecień, 2016

Witam Panią i cieszę się, że mam kogo i okazję zapytać o właścicieli zamku Pstroszyce. Jako genealog wolontariuszka opracowuję i indeksuję Parafię Krzcięcice (Świętokrzyskie). Zgłosił się pewien pan, który twierdzi, że zamek i majątek należał niegdyś do rodziny. Zaborca po pierwszym rozbiorze pozbawił tę rodzinę (podobno 12 synów)całego majątku. Jeżeli to w ogóle jest prawda, to być może dokonano donacji na rzecz jakiegoś zasłużonego Rosjanina lub Polaka. Wolałabym na razie nie wymieniać nazwiska przedstawiciela poszkodowanej rodziny tym bardziej, że w drugiej połowie XVIII wieku nazwisko w aktach parafialnych zostało jako drugie (vel), a jeszcze wcześniej byli rodzice i kilkoro nowo narodzonych dzieci pod zwyczajnym, "rzeczownikowym" nazwiskiem.
Nazwisko to mogę wyjawić tylko w osobistej korespondencji (inaczej mi nie wypada). Z drugiej strony, po zindeksowaniu ok. 20 tys. akt urodzenia, rodzinne legendy rzadko raczej bardzo rzadko zgadzają się z aktami.

Urszula10 sierpień, 2016

Pani Mario, trochę na temat Pstroszyc wiem, ale dotąd nigdy nie słyszałam o zamku w Pstroszycach. Był natomiast dworek, który jednak raczej był skromny. O dworze i folwarku wiem tyle, ile zamieściłam na stronie. Proszę o kontakt na maila.

Cytat26 grudzień, 2016

Pozdrawiam i zapraszam na moją stronę z cytatami, przysłowiami, sentencjami w różnych językach - www.esii.pl

Basia12 marzec, 2017

Pani Urszulo,
Bardzo dziekuję za opracowanie rodu Stanów z którego wywodzi sie moja babcia Jadwiga Król z domu Stano.Trzy lata temu byłam na grobie Ojca Jordana w Tarnowie,był on ojcem Chrzestnym mojego taty Piotra Króla.
Cieszę sie,że znalazłam coś wiecej o swoich korzeniach

Sylwia9 sierpień, 2017

Na zdjęciu grupy harcerskiej ten Wachowicz to Władysław - mój świętej pamięci dziadek. Szkoda że go nie ma, jego ani babci Heleny pewnie by mieli co wspominać i czytać gdyby żyli ..

Sławomir2 styczeń, 2019

Dzień dobry!
Zupełnie przypadkiem trafiłem na stronę. Zainteresowała mnie postać Ludwika Odrzywolskiego a raczej cały jego ród. Poszukuję informacji właśnie o nich ze względu na to, że zarówno Ludwik jak i jego brat Wincenty ożenili się z siostrami Madalińskimi, które wówczas zamieszkiwały w Zakrzówku Szlacheckim. Gdyby mogła mi Pani pomóc w poszukiwaniach będę bardzo wdzięczny. Mój email slajab70@gmail.com

Pozdrawiam
Sławomir Jabłoński

Dada19 maj, 2019

Bardzo ciekawa strona, widać włożony trud i zaangażowanie.
Zapraszam też na strony:
Wyburzenia - http://www.zwzpirek.pl
Cegielnia - http://www.cegielniamichalow.pl
Cytaty - http://www.boheas.com
Dada - http://www.dada-jd.com

Dorota25 sierpień, 2019

Witam! Moja mamusia mieszkala w Pstroszycach nazywala sie z domu Mazur. Miala brata Zdzislawa. Rodzice ich czyli moi dziadkowie mieli na imię Aniela i Franciszek. Czy ktoś kojarzy może takie nazwisko,?

Ulka3 wrzesień, 2019

W moim drzewie występują Mazurowie ze Pstroszyc.

uroki opinie24 styczeń, 2020

Piekna witryna.

Jolka28 luty, 2021

Bardzo piękna strona. Dużo ciekawych rzeczy. Widać ogromne zaangażowanie w poszukiwaniach. Życzę dalszych sukcesów. Jolka Cz.

Tomasz22 marzec, 2021

Bardzo Ciekawa strona, wiele zdjęć tu opublikowanych znajduje się w rodzinnych zbiorach. Miło było przeczytać o sobie i swojej rodzinie w opowiadaniu Henryka Kawiorskiego - Placówka - co prawda liczyłem sobie wtedy kilka miesięcy:-) Wracam na Widnicę tak często jak tylko mogę
Pozdrawiam Tomek


Dodaj nowy wpis

Kreator strony - przetestuj